Dzisiaj wspominamy mieszkankę Mogilna, która przeżyła 97 lat. Nie ważne jednak w jakim wieku człowiek umiera, bo dla bliskich zawsze za wcześnie. Za śp. Heleną Porębą płaczą jej dorosłe dzieci, tęsknią wnuki, a i Czytelnikom jest żal, bo zmarł świadek historii, której nie uczą w szkołach.

Krótkie, ale intensywne i dobre – takie było życie śp. Szczepana Sikonia. Pamięta się o nim nie tylko w kolejną rocznicę śmierci, pierwszego listopada i dzień jego urodzin. Na każdej uroczystości OSP Mogilno trudno oprzeć się wrażeniu, że za tym wszystkim stoi druh Szczepan. Będąc w Urzędzie Gminy Korzenna jeszcze się człowiek "łapie na myśli", że zobaczy Szczepana, który powita uśmiechem i od razu zapyta jak może pomóc. A podczas rodzinnych spotkań w Posadowej, choć jest nas coraz więcej, zawsze o jedną osobę za mało i ja sama nieraz chciałam zapytać: a Szczepan to gdzie?

Pierwsze dni listopada to czas, kiedy trwamy w zadumie nad mogiłami tych, których kochamy. Bardziej niż zwykle staramy się zachować ciszę cmentarza i próbujemy choć na chwilę zatrzymać się w codziennej gonitwie, by pochylić się dłużej nad prywatną i publiczną listą nieobecnych. Na łamach portalu od wtorku (5 listopada) będziemy wspominać wyjątkowych ludzi, którzy w szczególny sposób zapisali się w historii naszej małej Ojczyzny.

Pewnego dnia umrzemy, ale przez wszystkie inne dni będziemy żyć

/Peo Enquista/